piątek, 28 października 2016

Halloween na szybko ;)

   Zabawa to zabawa.Głośne dzieci,wspólne drążenie dyni,oczywiście bieganie,kostiumy mile widziane,chrupki na dywanie,stos szklanek ,itd.Tym razem to nie ja,ja tylko oddaje dzieci.Niech się bawią.Wciąż jestem uziemiona ,więc musiało być szybko,łatwo i bez szycia na maszynie.Pomógł niezawodny jak zawsze klej Magic.Myślę,że sam pomysł jest fajny i może się okazać pomocny przy różnych okazjach,bo dynie i nietoperze można zamienić na inne rzeczy. WIOSNA,LATO-przyklej liście i kolorowe kwiaty.   WALENTYNKI-nieodzowne serduszka,brokat,buźki.   DYSKOTEKA-odblaskowe akcenty.Pięknie świecą w przyciemnionym klimacie. Itd,itp...
 Przygotuj ozdoby które chcesz przykleić.Ja użyłam zwykłego kolorowego papieru.
 Z pomocą pana Magica przyklej je na koszulke.Gotowe!
 Oczywiście wiesz,że ozdoby po imprezie będą zniszczone,zwłaszcza,że to papier i ,że to szalejące dzieci.Inaczej zachowa sie ozdoba,gdy zrobisz ją z polaru.Tu przykład:
To koszulka dla F.na zabawe w zerówce.Po przyklejeniu ,literki dalej się trzymają.Czasem nie mamy czasu i wtedy warto skorzystać.Dzieciom się podoba.

wtorek, 25 października 2016

Jestem kierowcą- chcę Cię widzieć.

Dziś ważna rzecz.Jestem kierowcą i wiem jaka jest widoczność na drogach po zmroku.Dlatego bardzo podoba mi się akcja w szkole F."Odblaskowa szkoła".Dzieci uczą się po co są odblaski,dostają rożne wisiorki,kupują kamizelki itd...A dziś mają odblaskową dyskoteke,gdzie biletem wstępu ma być oczywiście odblaskowy drobiazg-bransoletka,kamizelka lub nawet cały odblaskowy strój.A my co? Krawat!!! Z racji moich kiepskich ostatnio możliwości, krawat został uszyty ręcznie, z materiału ze starej kamizelki.Gumka to oczywiście mój patent ze starej teczki na rysunki.Kiedyś pokaże Wam jak robić maski dla dzieci.Wtedy gumka nieodzowna.


Mam nadzieję,że F.będzie zadowolony
 i ,że będzie czuł się wyjątkowo i oryginalnie.
Ps.Z innej beczki.Pamiętaj o ubezpieczeniu auta ! Pij activie i jedz morele.Tyle na dziś.

niedziela, 16 października 2016

Różowo mi :)

Pomimo druzgocącej męskiej przewagi w moim domu,szycie spódniczek od dawna krąży w mojej głowie.Więcej jest oczywiście pomysłów niż zrealizowanych kreacji ale ciągle wierze,że to się wkrótce zmieni na lepsze.Oto kilka różowości,które powstały z materiału,który miał być tiulem a okazał się szyfonem.Po przeleżeniu w szafie prawie roku,a może i dłużej odkryłam pettiskirt i wtedy szyfon okazał sie bezcenny.
 Tzw.pettiskirt.mnóstwo marszczeń,dwie podwójne warstwy falbanek z szyfonu.Pięknie się prezentuje przy okręcaniu.
 To jest taki mini pettiskirt,tylko jedna warstwa szyfonu i biały tiul pod spodem.

Ta mini góralska spódniczka powstała z materiału,który został mi z uszycia spódnicy dla siebie.Po dodaniu ślicznej koronki wg.mnie jest bardzo ładna.
  Spódniczki już są sprezentowane pięknym dziewczynkom i mam nadzieję,że się podobają.

sobota, 15 października 2016

Kocham minky...

Witam...minęło mnóstwo czasu.Nie obiecuje,że to nadrobię,że będę częściej pisać,że teraz bedzie już super...Ostatnie wydarzenia pokazały,że będzie co będzie i,że na wiele rzeczy nie masz wpływu.Żadnego wpływu.Obecnie nie zrobie nic nowego ale postaram sie pokazać kilka zaległych rzeczy.




To rożek dla J.i przytulanka tzw.sensoryczna.Użyłam bawełny we wzorki i b.modnego teraz polaru minky.Zakochaliśmy się w nim z chlopakami,jest milutki i kolor blue bardzo nam przypadł do gustu.W szafie czekaja jeszcze skrojone trzy rożki i kilka przytulanek ale...szlaban to szlaban.Poczekają.Buziaki